Desmond Mason – Artysta


Na boisku i poza boiskiem, skrzydłowy Miliwakuee Bucks jest artystą. Wszystkie jego kreacje są zdumiewające.

Gdzieś pomiędzy sałatką a daniem głównym, pewnego wieczoru w Chez Dez, renesansowy człowiek Desmond Mason patrzy na swoją żonę, Andre’e i wyznaje jej swoje uczucia. Tego się spodziewano – Mason najbardziej znany z reprezentowania Bucks na pozycji numer trzy, jest ważny w przyszłości składnikiem drużyny, budzący nadzieje na bycie gwiazdą NBA, w końcu przestał słyszeć plotki o swoim niepewnym rzucie z wyskoku i tym że jest głównie dunkerem. To jego praca i po tym sezonie stanie się wolnym agentem i nadszedł czas żeby zwiększyć swoją wartość.

Mason jest samodzielny, osoba która pochodzi z poza boiska jest całkiem inna. Nie ważne czy on gotuje obiad dla dwojga czy trzyma pędzel w ręku to wszystkie próbuje nadać jakiś ‘wyraz’. Mason to artysta. Patrzy na życie w inny sposób niż większość z nas i z pewnością inaczej niż jego koledzy z NBA. Mason – ośmielamy się to powiedzieć – jest osobą wrażliwą. Patrzy na sprawy z innej perspektywy, wszystkiemu może przypisać unikalną interpretacje, dosłownie jak kwiat.

Teraz z pewnością chcesz zadać mu kilka szorstkich pytań. Artysta? Wrażliwy? Perspektywiczny? Czy my mówimy o koszykarzu? Tak, Mason jest artystą. Potrafi gotować. Zapewne czyta także coś innego niż SLAM czy napisany na papierosach (narkotykach). To czyni go człowiekiem. Chcesz popatrzeć na resztę szalonego świata? To trudna sprawa. Ale Mason coś wie o tym. Kiedy w wieku 3 lat zostałeś bardzo poparzony i lekarze orzekają że prawdopodobnie już nigdy nie zagrasz w kosza, to można nauczyć się kilku rzeczy. I kiedy twój ojciec idzie do paki na 12 lat za sprzedawanie narkotyków, a wychodząc stamtąd staje się mądrzejszy i chce ci pomóc, to to robi wrażenie. I kiedy połapiesz się w swoich wszystkich myślach i emocjach, przechodzą one gładko po twoich pędzlach, pastelach i rzeźbach. Uśmiechasz się. Życie jest fajne, naprawę !

„Andrea i ja rozmawialiśmy podczas obiadu jak zwykle chodziliśmy do KFC i Taco Bell przez cały czas gdy byliśmy w collegu.” – mówi Mason. „Kupowaliśmy zawsze w promocji ‘kup jeden- drugi dostaniesz gratis’, jedliśmy makaron aby zaoszczędzić pieniądze. Bo przedtem było ciężko. Dorastałem w miejscu gdzie dookoła roiło się od sprzedawców narkotyków, nie mogłem wyjść i pograć w kosza. Było ciężko, ale nie myślałem o tym. Poszedłem do collegu na cztery lata. Zostałem wybrany w drafcie NBA. To czasami brzmi trochę groteskowo. Jak ja się tutaj dostałem? Jakoś się dostałem.”
I on zostaje tutaj. OK., może nie z Bucks, którzy przyjęli jego oraz Gary’go Paytona z Seattle w zamian za Raya Allena w lutym.

Milwakuee to miasto na środkowych zachodzie a jego rodzime Waxahachie w Texasie lubią ich styl oraz ich fanów. Pozostał mu rok do końca kontraktu, a wtedy zacznie się karuzela w sprawie podpisania extension. O Masonie mówi się jako o niskim skrzydłowym na pełny etat. „Lubię go za to kim jest” – mówi trener Bucks George Karl (niedługo potem zwolniony, obecnie Terry Porter – przyp. Spree). „On wie że musi pracować nad swoim rzutem i musi dodać dwa-trzy nowe elementy do swojej gry. Może grać na dwóch, trzech a nawet czterech pozycjach”.

Mason nie traci czasu promując swój talent, on jest pewny siebie. Wiele nad sobą pracował przed przyjściem do NBA, a jeszcze więcej gdy się tutaj znalazł i umacniał w sobie przekonanie że nadszedł jego czas. On cierpliwie czeka by pokazać na co go stać. „Myślę że ludzie zaczynają sobie zdawać sprawę ile mogę wnieść do drużyny” – mówi Mason. „Potrafię bronić. Potrafię dobrze zbierać, ponieważ w collegu często grałem jako silny skrzydłowy. Potrafię grać twardo, wchodzić pod kosz i zdobywać punkty. Pracowałem na to co otrzymałem. Ciężko pracowałem i ludzie muszą respektować to co osiągnąłem.”

On nadal ogląda wszystkie mecze, czasami dwa albo trzy. Nagrywa je. Analizuje je. I tak w kółko. Potem bierze telefon. To taka mała ojcowska porada – Desmond słucha. On zawsze słucha.
W marcu 1991 roku, kiedy Desmond miał 13 lat, Johnney Mason – jego ojciec – został skazany na 12 lat więzienia za rozprowadzania heroiny. To był człowiek który wydostał Desmonda z tylnego siedzenia płonącego samochodu w 1981 roku. Nie wiele brakowałoby aby ogniście gorący płyn z chłodnicy zalał Desmonda. Klatkę. Ręce. Nogi. Desmond był praktycznie w ogniu. Poparzenia były tak poważne że lekarze sądzili że Desmond już nigdy nie będzie chodzić. Ponad 2 lata rehabilitacji i zajęcia z psychologiem i Desmond zaczął chodzić, biegać i grać w kosza. Ale Johnney i Desmonda matka, Willie myśleli że sobie nie poradzą gdy Demond miał jeszcze 4 lata. Nie powstrzymali go przed braniem przykładu z ojca. Rozmawiania z nim. Uczenia się. Problem był taki ze Johnney nie był kimś z kogo można brać przykład. Pomimo tego że ojcec miał pewne zasady – związane z jego odsiadką – np. nie sprzedawał towaru w niedziele i nie sprzedawał go dzieciom. Johnney był największym dealerem narkotyków na przedmieściach Dallas, gdzie wychowywał się Desmond. To wiele zmieniło.

Desmond czuł się zdegustowany wiedząc że jego ojciec siedzi w więzieniu. Desmond odwiedził go tylko raz, ale więź przetrwała. I kiedy Johnney został warunkowo wypuszczony po 14 miesiącach z więzienia, powiedział ze w zamian stanie się dobrym przykładem dla swojego syna. I tego właśnie Johnney dokonał. Teraz, kiedy są razem to wręcz się miłują. „Pomiędzy nami jest wspaniała więź” – mówi Desmond. „Nie możemy już tyle się włóczyć co kiedyś, ale przynajmniej często rozmawiamy. On przychodzi czasami na mecze, a czasami razem idziemy na jakieś inne mecze. Wszystko to co wydarzyło się w naszym życiu, spowodowało że jesteśmy teraz blisko siebie.

Johnney został zwolniony w samą porę., ponieważ Desmond właśnie dorastał. Robił wsady i grał w kości, tym się głównie zajmował. Nie trudno podjąć złą decyzję i wpaść w złe towarzystwo. Mason nie chodził do szkoły, wiec nie został wybrany do szkolnej drużyny. Ouuu. Johnney wkroczył do akcji. Nazywajcie go hipokrytą, ale od razu wziął się za wychowywanie syna. I osiągnął efekty. Oceny (w szkole) Masona się poprawiły, jego gra była jeszcze lepsza, i odkrył w sobie że ma talent i pożądanie dla sztuki. Wszystko się dobrze układało.
Jeszcze lepiej było na Oklahoma State, gdzie Mason był kandydatem do All-American a jego Cowboys awansowali do Elite Eight w 2000 roku. Cztery lata gry bardzo pomocne Mason’owi. Jego transformacja przebiegała od szalonego dukera do kompletnego gracza. Szczyci się on także swoim talentem artystycznym. Oczywiście NCAA nie zgodziłaby się aby on sprzedawał swoje prace, w obawie że mógłby powiększyć swoją sławę i zarobić kilka dolarów – to kolejna świetna decyzja Amerykańskiego Związku Sportu. No więc on malował, rzeźbił i szkicował z miłości. „Sztuka jest dla mnie bardzo relaksująca” – mówi. „Kiedy coś skończę to nie zawsze mi się to podoba, ale inni mówią że jest to po prostu zajebiste”.

Jego podniebne kreacje także ekscytują wielu. Fani spadają z krzeseł gdy on ‘zapuści’ nam świetny wsad nad przeciwnikiem. Skauci zastanawiają się czy potrafi robić więcej. Swoją drogą to Mason, mierzący 196cm przeszedł z pozycji silnego skrzydłowego na ‘poza linię trzech punktów’. Jego jumper był sprawą podejrzaną. Niektórzy nawet przewidywali że Mason zostanie wybrany dopiero w drugiej rundzie. Martwili się o to, że jest on tylko skoczkiem który nie potrafi się dostosować do gry z dystansu. Ale Seattle zobaczyło w nim jeszcze coś i wybrali go z numerem 17.

Kiedy zaczął się rookie sezon on grał już w pierwszej piątce. Po ośmiu meczach ówczesny trener Paul Westphal usunął Masona z pierwszej piątki. Posadził go na dwa mecze na ławce. Zero minut. I żadnego powodu. „Było ciężko” – mówi Mason. Ale sprawy szybko się zmieniły. Westphal został po 15 meczach zastąpiony Natem McMillanem, który przywrócił Masona do rotacji jako 20-minutowego rezerwowego. Jest statystyki nie były porażające (5.9 ppg i 3.2 rpg), ale wydawał się być obiecujący. Wygrał także konkurs wsadów podczas Weekendu All Star, pokonując Barona Davisa i DeShawna Stevensona. „Pojechałem tam po to by się dobrze bawić” – mówi Mason. „Nigdy bym nie przegapił udziału w konkursie wsadów”.
Wsady są fajne, ale to punkty dają ci minuty na boisku. A więc w czasie przerwy międzysezonowej, Mason pracował. Rzut za rzutem. Nabierał siły. Grał w różnych meczach. Rezultaty były w pełni widoczne w sezonie 01-02, kiedy statystyki Masona osiągnęły 12.4 ppg i 4.7 rpg. Nadal nie rzucał jumerów, ale stał się na pewno bardziej kompletnym graczem.

W ostatnim sezonie, Mason naprawdę rozkwitł. Był tylko częściowym starterem w Seatle, ale pokazał że może zdobywać punkty, być efektywny i zbierać piłki jak zawodnik 10-12 centymetrów wyższy. Sonics byli pod wrażeniem, ale musieli dokonać zmiany. Wpadli w loterię i nie chcieli stracić swojego ‘od zawsze’ rozgrywającego Gary’go Paytona, który po sezonie zostałby wolnym agentem, więc chcieli dokonać transferu. Miliwakuee było chętne na ‘wypożyczenie’ Gary’go Paytona do końca sezonu, no i pozbyli się kontraktu Raya Allena. Kiedy Bucks zażądali Masona, Seattle zapytało o pick w drafcie. Stało się tak ponieważ były plotki że Mason mógłby zostać oddany do NYK w zamian za Latrella Sprewella, ale Mason został na miejscu.

„To wszystko było dla mnie zaskoczeniem” – dodaje. „Nikt nie mówił o tym że będę wytransferowany, mówiono tylko o Garym. Na początku pomyślałem że musiałem robić coś co im się nie podobało i nie chcą mnie tu więcej widzieć. Ale kiedy porozmawiałem z innymi kilkoma osobami, w tym z Georgem Karlem to zrozumiałem że to mogła być dla mnie lepsza sytuacja. Bucks mnie chcieli.
W Miliwakuee, Mason kolegował się z Michaelem Reddem, rzucającym obrońcą który grał na tym ‘drugim’ OSU (Ohio State University), a Mason w Oklahoma State University. Obaj byli gwiazdami na campie Nike, a podczas collegu przyglądali się wzajemnie swoim karierom. Bucks wiedzieli wszystko o Masonie i od początku wystawiali go w pierwszej piątce. W zamian otrzymali: w 28 meczach w Miliwakuee, Mase miał średnio 14.8 ppg i 6.7 rpg. „Był naszym najlepszym zbierającym w tym sezonie” – mówi Karl. „On był prawdopodobnie przyczyną tego że zaczęliśmy grać dobrze”. Naprawdę, Mason był ważnym składnikiem run’u do play off pod koniec sezonu. Niektórzy nawet myśleli że Miliwakuee pokona New Jersey. Ale oczywiście, tak się nie stało. Bucks wyrównali stan serii na 1-1, potem 2-2, ale po przegranym Game 5, nie potrafili wykorzystać własnego parkietu. „Nie graliśmy pełnych 48 minut” – mówi Mason.

Mason zagra przynajmniej jeszcze jeden rok z Miliwakuee, w mieście które lubi ze względu na swój środkowo-zachodni styl i ich mocno dopingujących fanów. On jest podniecony potencjałem jaki ma ta drużyna, nawet jeśli Gary Payton nie podpisze kontraktu (nie podpisał, przeszedł do LAL – przyp. Spree). On, Sam Cassell (Cassel odszedł do Wolves – przyp. Spree) i Redd mogą stworzyć imponujący tercet (z dystansu), szczególnie jeśli Mason będzie dalej się rozwijał. „Stałem się lepszym rzucającym i lepszym dryblerem” – mówi. „Stałem się bardziej inteligentny”. Karl chce go zatrzymać. „W tej chwili jego podejście do gry jest jego mocną stroną” – mówi Karl. „Dobrze się z nim pracuje. Jest odpowiedzialny i słucha. Chce być liderem i graczem All Star”.

I kiedy to wszystko się skończy, on odejdzie do swojego studia sztuki i będzie pracował nad swoimi zdolnościami. Tak jak wielu graczy NBA, którzy nie mają pojęcia co będą robić po zakończeniu kariery, to Mason ma plan na bycie szczęśliwym. „Nie będę zawiedziony (jak odejdę) – mówi. „Będę mógł sobie pójść i stworzyć kilka pięknych rzeczy.” I kontynuować swoje piękne życie.

org. art.: n/d
autor: Michael Bradley
tłumaczenie: Kamil Oziemczuk

Reklama

2 myśli w temacie “Desmond Mason – Artysta

  1. w bodajze 2003 albo 2004 roku na jakims targu zakupilem jego koszulke wraz ze spodenkami z Sonics, w alternatywnym czerwonym kolorze, choc to podrobka ktora w zaden sposob nie moze uchodzic za wierne odwzorowanie oryginalu, kupiona za (wtedy) bodajze 50pln, dla mnie i tak ma duzo wieksza wartosc, az szkoda ze z niej wyroslem ale w szafie ciagle jest wsrod moich ‚aktywnych’ rzeczy;)

    Polubienie

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.