Brad Miller – Brad Diesel


Jednym z rzadziej dostrzeganych, ale mimo to znaczącym ruchem transferowym ubiegłego lata było zatrudnienie przez Sacramento Kings środkowego Brada Millera. Indiana Pacers oddali go do Kalifornii dokładnie 23 czerwca w wyniku wymiany typu sign-and-trade, a w całą operację zaangażowani byli jeszcze dodatkowo San Antonio Spurs.

Ale jeśli myślisz że ten układ jest bardzo korzystny dla Sacto, to nie masz pojęcia ile znaczy on także dla samego Millera. I to z przyczyn, których pewnie się nie domyślisz…

„Chodziło o to, że w tamtych dniach jak co roku wybierałem się z kumplami na wakacje więc powiedziałem mojemu agentowi że chcę znaleźć nowego pracodawcę zanim wyjadę. Wiedzieliśmy że Indiana nie wchodziła w grę – nawet nie złożyli mi oferty.” – Pacers mieli do tego powody z racji wyczerpanego salary cup, ale przecież wszyscy wiemy, jak ci wielcy faceci nie lubią być niedoceniani – tak jak czuł się Brad –„Rozglądaliśmy się – przyglądaliśmy się Denver, Utah i Dallas. Pojechałem nawet do Nuggets i byłem najbliżej pozostania u nich – mojej dzieczynie podobało się w Denver, ciągle mówiła o ludziach których zna w tym mieście”.

Nie tylko jego dziewczyna stawiała na Denver – w lidze huczało od plotek, wiążących przyszłość Millera ze stanem Kolorado. Budującym nową drużynę Nugs dawano największe szanse na zatrudnienie giganta z Pacers (213cm wzrostu, 118kg wagi) który w sezonie 2002-2003 rzucał średnio 13,1 punktów i zbierał 8,3 piłek w meczu. Nikt nie mówił otwarcie o playoffowych ambicjach Denver, ale zarząd klubu obiecywał udaną i owocną współpracę w młodym, perspektywicznym towarzystwie. Mimo to agent Brada Mark Bertelstein, odpowiedzialny za sfinalizowanie umowy, miał nieco inne plany. Cały czas myślał nad sign-and-trade, co dałoby jego klientowi dłuższy i bardziej lukratywny kontrakt, a także grę dla zespołu walczącego o najwyższe cele.

Mówi 28-letni bohater całej historii: „To było tego dnia kiedy miałem jechać na wakacje. Było nas razem dwanaście osób, mieliśmy ogromną łódź na której co roku pływamy i łowimy ryby na jeziorze Cumberland w stanie Tennessee. Mieliśmy wyjechać około południa. Ten wyjazd to dla mnie najważniejszy czas w roku, absolutny priorytet. Poza tym – musiałem jechać, nie miałem wyboru, bo rezerwację na łódź wykupiłem już w styczniu!

I właśnie tego rano dnia zadzwonił mój agent z pytaniem: Co sądzisz o Kings? Nie mam nic przeciwko Kings, odpowiadam mu. Wiedziałem że to będzie mądry wybór, atrakcyjny sportowo itp… Po czym dodałem że tak czy inaczej, nie mam zamiaru wsiadać teraz do samolotu i lecieć do Sacramento. Nie chciałem spieprzyć sobie urlopu, to wszystko”, podsumowuje Miller.

Opowieść kontynuuje Bertelstein (który notabene zaczyna się krztusić gdy tylko wspominamy nazwisko Brada i tamte wydarzenia) – „Kiedy powiedziałem o Sacto, zareagował w stylu „WOW” … lecz po chwili dodał: Ale ja ciągle chcę jechać na ryby” – śmieje się Bertelstein, który pracuje dla Millera odkąd ten skończył uczelnię Purdue w 1998. „Tłumaczę mu wobec tego – masz w Kalifornii kontrakt na 70 milionów i wypadałoby żebyś pojawił się tam i go podpisał. Nie będę na ciebie spokojnie czekał, wiedząc że w każdej chwili możesz się utopić w jakimś głupim jeziorze. Jednak Brad uparł się żeby jechać, na tą jego coroczną, rytualną podróż. Ostatecznie postawił na swoim – udało mi się namówić szefów Kings do przełożenia terminu oficjalnego podpisania umowy do czasu powrotu Millera z wakacji. Poza tym przekonałem jego przyjaciół żeby mieli go bez przerwy na oku” dodaje Bertelstein.

„Mimo wszystko musiał opóźnić swój wyjazd o jeden dzień żeby jednak podpisać kontrakt z Pacers … Zrobił to jednak dopiero gdy wynająłem dla niego czarterowy lot do przyjaciół w Tennessee. Myślę że na miejsce dotarł może dziesięć minut po nich”, kończy ze śmiechem agent Brada Millera.

org. art.: Brad Miller :: Brad Diesel
tłumaczenie: Piotr Wiąckiewicz

Reklama

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.