Bucks wypuścili z rąk wielką szansę na popsucie rekordowego meczu DeRozana. Gdy przy stanie 110-106 na nieco ponad minutę przed końcem meczu Giannis dostał podanie w trumnie i zebrał się do wsadu lewą ręką, wstałem z krzesła. Jak zawisł w powietrzu trzymając piłkę kilkaset metrów nad obręczą, moje ręce dotykały sufitu. I nagle, jak wślizg jednego z braci Tachibana blokujący potencjalnego game winnera Kojiro w półfinałach zachodu, pojawił się Ibaka z jednym ze swoich 4 bloków w tym meczu. Poszła kontra, and one i zamiast 112-106, zrobiło się 110-109. Pomijam już naszą słabą obronę w dogrywce, ale do teraz zastanawiam się, jakim cudem, mając na zegarze 3,2 sekundy do końca regulaminowego czasu, można NIE ODDAĆ RZUTU!? #FireKidd
Zeszłoroczna potyczka w playoffach z Raptors była fantastyczna dla oczu i jeśli trafimy ponownie na naszych kanadyjskich rywali, to zapowiada się kawał serii. Szkoda, że po niezłej serii przeciwko drużynom z zachodu, nie udało nam się dzisiaj postawić kropki nad „i” i wygrać na trudnym terenie w Toronto.
Giannis zaliczył cichą i spokojną pierwszą połowę, w drugiej przebudzał się tylko momentami, a i tak skończył mecz z 24 punktami, 9 zbiórkami i 7 asystami. Mam wrażenie, po raz kolejny z resztą, że Bucks jakoś niespecjalnie się starają zrobić dla niego więcej miejsca do penetracji i nie rozciągają gry tak, jak na początku sezonu. Nie wiem, czy jest to wynik niezrozumiałych dla wielu obserwatorów rotacji Kidda, czy po prostu pole gry się dodatkowo zacieśniło wraz z pojawieniem się w składzie Erica (w tym meczu 29 punktów, 5/7 za trzy , ale też 3 asysty przy 5 stratach). Dziwi najbardziej to, że w kilku posiadaniach po koniec meczu, Giannis nawet nie dotykał piłki (USG% w całym meczu tylko 23%).
Dobry mecz z ławki zagrał Maker (16 punktów, 3/4 za trzy, 4 zbiórki), który w pewnym stopniu przyczynił się do 5/19 z gry Ibaki (0/5 za trzy).
Middleton chybił wszystkie 4 próby za trzy i z trudem uciułał 18 punktów.
Brogdon wszedł z ławki i dodał swoje standardowe 15 punktów i 6 zbiórek + kolejny mini plakat meczowy, tym razem z Ibaką (parę chwil po tym, jak Bledsoe został przez brutalnie zablokowany w kontrze).
Dellavedova zrobił w tym meczu wszystko, żeby dołączyć do listy Kozłów, którym będę musiał wysyłać listy z przeprosinami i brakiem wiary – 6 punktów, 10 asyst i 5 zbiórek. Niestety, w ostatnich 10 meczach notuje średnie 3,6 punktów i 4,7 ast na mecz.
Dla Raptors była to 8 z rzędu wygrana nad wschodem, a 52 punkty DeRozana to nie tylko jego rekord, ale też i największa zdobycz punktowa Raptors (poprzedni rekord – 51 pkt Cartera). Demar przyznał się, że wcześniej przed meczem oglądał 6 mecz finałów Bulls-Utah z 1998 z pamiętnym rzutem Jordana.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.