Pan Prezydent Brogdon

Moi drodzy obywatele,

stoję tutaj w pokorze przed zadaniem, które nas czeka. Wdzięczny za zaufanie, którym mnie obdarzyliście, mając w pamięci poświęcenie naszych przodków. Dziękuję prezydentowi Trumpowi za jego posługę na rzecz naszego narodu oraz hojność i chęć współpracy, które okazał w trakcie przekazywania władzy.

Przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych, steal tegorocznego draftu. Wybrany z 36 numerem w drugiej rundzie przez Milwaukee Bucks, Malcolm Brogdon nie jest typem zawodnika, który jest w tej chwili rozchwytywany przez media. Przed pójściem do NBA skończył studia magisterskie na wydziale historii. Nie miał innego wyjścia, bo pomimo tego, że ma już 24 lata, rodzice nie wpuściliby go do domu, gdyby dowiedzieli się, że nie ma wyższego wykształcenia. Takie rodziny, jak państwo Brogdon, są w NBA rzadkością: matka jest profesorem psychologii i dziekanem na wydziale fizyki i matematyki na uniwersytecie Morehouse. Jego tata oraz dwaj bracia, Gino i John, są prawnikami. Nie miałem jeszcze przyjemności przeprowadzić z nim wideokonferencji na Skypie, ale jego agentka Danielle Cantor niejednokrotnie odbierała już telefony od dziennikarzy, którzy po wywiadzie z Malcolmem mówili: „To był mój najlepszy wywiad życiu. On kiedyś zostanie prezydentem!” [1] Czytaj dalej „Pan Prezydent Brogdon”

Reklama