Bargnani i Smith są nie z tego świata! A Antek ma jaja!

bargnani_gritty

Knicks @ Bucks 107 – 101 (2OT)

W tle Bargnani już się czai na oddanie trójki. Takiej samej ja ta, którą odpalił na 11 sekund przed końcem w najlepszej koszykarskiej komedii w tym sezonie. Jak jeszcze nie widziałeś, to koniecznie nadrób zaległości w tej chwili:

Nie wiem jak mam się czuć po obejrzeniu tego meczu (tak, oglądałem ten badziew, łącznie z obiema dogrywkami).

Bargnani ciepnął trójkę, jaka zdarzyła mi się tylko trzy razy w karierze na styku meczów w trzeciej rundzie wronba (też nigdy nie trafiłem).

JR Smith oddał 17 trójek (!!) w meczu, trafił pięć. Kozły oddały 22 trójki w sumie. JR ćwierkał o tym też po spotkaniu:

Lol 17 threes tho! Had to say damn my self!

But trust me give me that chance again I’ll shoot it again!

We lose an I take 1 shit y’all mad we win I take 23 shots y’all mad! Lol #OHWELL

Szkoda, że Knicks ten mecz fuksem wygrali.  Byłoby zabawniej, gdyby po trójce Bargnaniego Henson walnął game winnera. Knicks oddali 41 trójek w całym spotkaniu, ale stracili piłkę tylko 14 razy (przy 22 TO Bucks). To by tłumaczyło, dlaczego NYK oddali 101 rzutów z gry przy 82 Bucks.

Ersan Ilyasova Shot Chart

Nie wiem, czy Ersan powoli przygotowuje się do wymiany, czy do dłuższego pobytu na ławce. Kolejny mecz, w którym był równie nieskuteczny co zawsze, ale wyjątkowo wolny, jak nigdy. Dalej bije rekordy w dwóch statystykach – pompach i fadeaway’ach, po których nie masz na walkę na atakowanej desce. Nie ma oficjalnych statystyk, ale moich wyliczeń wynika, że na jeden rzut robi średnio 12 pompek…

John Henson Shot Chart

Fajnie byłoby zobaczyć chociaż jeden mecz Hensona w tym sezonie przeciwko prawdziwemu centrowi, przy którym nie panikował. Niestety, z Knicks za każdym razem jak miał koło siebie Chandlera, praktycznie nie istniał. Kiedy Tyson odpoczywał, John szalał. Świetnie jednak spisał się na deskach, szczególnie na atakowanej. Jego dobitka doprowadziła do drugiej dogrywki.

Khris Middleton Shot Chart

Ładnie, naprawdę ładnie zajął się Carmelo (9/29), który zdając sobie sprawę ze swojej nadwagi, próbował nieco pomęczyć Khrisa tyłem do kosza.

Brandon Knight Shot Chart

Rekord kariery (36 punktów), ale tylko 3 asysty i 8 strat. W kontrach dalej jeździec bez głowy, który rozpędza się na maksa i w sytuacji krytycznej nie wie do kogo oddać piłkę. Z Knicks pokazał, że ma niesamowite zdolności jeśli chodzi o prędkość, siłę i agresywność, ale kompletnie nie sprawdza się jako prowadzący grę.

Giannis Antek Shot Chart

Pierwszy raz w karierze wyszedł w pierwszej piątce i od razu musiał walczyć z Melo i Artestem. Nie ma jak zacząć karierę od stanowczego pokazania, że nie jest się chłopcem do bicia:

“The reason was Carmelo. I respect him, he is one of the best players. But he can’t come out and start bullying my teammates, me, talk to me all the time, say stuff. So, I try to not react back to him but, you have to respect him, but, if he do it all night, you can’t focus on your game, so you have to respond, tell him something, to stop. When you go out there, I don’t care who you are, for me, you’re just a jersey. So I’ll play you defense and push you back.

He make me be more aggressive.”

Popatrzcie tylko na tą agresywną gazelę na wkurwie.

http://www.youtube.com/watch?v=Xsw6uep2ElY

Ekpe Udoh Shot Chart

Cały Epke, którego tak nie trawię. 16 minut, zbiórka co 2 minuty (to jeszcze ok), oprócz tego dwa rzuty i nic więcej. Agresywność zero.

Luke Ridnour Shot Chart

Szczerze? Nawet nie wiem, kiedy był na parkiecie. Kompletnie niewidoczny, bał się brać grę na siebie, szkoda, że zabrał prawie 20 minut Woltersowi

Nate Wolters Shot Chart

Pierwszy od dłuższego czasu mecz z ujemnym +/- i tylko 1 asystą (ale za to dalej żadnej straty). Nate jest 2/24 w trójkach w tym sezonie i nie dziwi to, że pod koniec chyba drugiej kwarty zrezygnował z rzutu zza łuku w ostatnich sekundach.

Popatrzcie tylko na tą agresywną gazelę na wkurwie.

Reklama

Czy Bucks powinni handlować?

trade_grittyPołowa grudnia do 20 lutego to czas, w którym jestem zazwyczaj dodatkowo podekscytowany. W tym roku jednak mam nadzieję, że Bucks nie zrobią nic głupiego i nie spróbują ratować sezonu spektakularnymi wymianami talentów za starych i ogranych emerytów, którzy pozwolą znowu walczyć o playoffy.

Pytanie jakie nasuwa mi się na myśl w związku z otwartym okienkiem transferowym, jest to, czy Bucks z bilansem 5-19 powinni robić jeszcze kibicom nadzieje na sztuczne przedłużenie sezonu o cztery mecze pierwszej rundy, czy czekać spokojnie na powrót Larry’ego i skoncentrować się na walce o najlepszy spot przed loteria?

Jeśli już miałbym coś robić z drużyną, to w pierwszym rzędzie patrzyłbym perspektywicznie i postarał się pozbyć kontraktów Mayo, Ersana czy nawet Neala, w zamian za kilku młodych i niechcianych grajków + picki w drafcie. Mam nadzieję, że nie tylko dla mnie kontrakty Hensona, Antka i Middletona są absolutnie i pod żadnym pozorem nie do ruszenia. Podobają mi się głosy dochodzące z klubu – Bucks nie chcieli się wzmocnić, kiedy do ich biura dotarły propozycje wymian za Gay’a i Asika. W zamian, Larry konsekwentnie ogrywa młodych (może z wyjątkiem Woltersa, ale jemu bym poświęcił całkowicie osobny wpis w niedalekiej przyszłości). Do tego jeszcze dochodzi konferencja prasowa Kohla sprzed dwóch dni, w której wspominał o chęci sprzedania części drużyny innym inwestorom.

To wszystko pozwala nam wierzyć w to, że żadnych spektakularnych ruchów jednak nie wykonamy w czasie najbliższych dwóch miesięcy i na spokojnie dogramy młodymi do końca sezonu.

Dlaczego jednak nie skorzystać z okazji i nie wzmocnić się pod koszem, kiedy Udoh, Henson i Zaza są w wielu meczach bezradni przy wielkich i lepiej zbierających podkoszowych? Jeśli mielibyśmy to zrobić, to dlaczego nie poczyniono pierwszych kroków parę tygodni temu, kiedy wiadomo było, że Rakiety chcą oddać Omara? A może jednak środek nie jest naszą główną bolączką, a słabi obwodowi? Widać już po tych pierwszych kilkunastu meczach, że przyszłość Bucks nie będzie oparta na Knighcie i Mayo.

Kogo więc ewentualnie możemy spokojnie oddać?

Zacznijmy od Udoha, który niedługo będzie RFA i będzie dobrym dodatkiem do wymiany.

Zaza, kiedy jest zdrowy, też może grać na poziomie 10/6 każdego meczu.

Ilyasova, dopóki nie trafia z 20% z gry, jest też jednym z pierwszych w kolejce do zmiany klubu.

Neal i Ridnour, z racji na swoje doświadczenie i wiek, byliby ciekawym wyborem dla contenderów, którzy na gwałt potrzebują kogoś na obwód.

Przy obecnej formie Middletona i szybkim rozwoju Antka, Caron Butler powoli robi się drugim facetem w trójkącie, jednak nie sądzę, żeby Bucks mieli jaja, żeby go pogonić. Bo (1) za rok będzie FA, (2) wygasające kontrakty, połączone z jego wiekiem, kiepskim sezonem i litrami wylanych łez na parkiecie nie są już dla nikogo tak atrakcyjne jak kiedyś, (3) jest naszym, jakby nie było, kapitanem i mentorem dla młodzieży i (4) to w końcu swój chłop, który gra blisko domu w którym się urodził.

Jeśli już zatem mamy oddawać któregoś z tych graczy to za kogo? Nie mam zielonego pojęcia. Myślałem trochę o Perku i pickach w zamian za Ersana i Udoha, ale jak wyobrażę sobie minę Perkinsa, który musi wybiec na mecz ostatnich w lidze Bucks to już mi się robi niedobrze. Można też spróbować opchnąć Ersana za Josepha i jakieś picki; Ersan wydaje się być świetnym kawałkiem kebaba dla Popa.

Moją ostateczną propozycją jest jednak nie robić niczego, co może nam przeszkodzić w walce o picki. Ten sezon niech idzie na straty. Niech spełnią się moje marzenia z wakacji, kiedy niejednokrotnie błagałem o tankowanie. Jest dobrze, przegrywamy mecz za meczem, gramy tak, że nie da się tego na trzeźwo oglądać, ale jest dobrze. Zobaczymy, kto się będzie śmiał za 8 lat!