Gary Neal podpisze z Bucks. 2 lata za $6,5 mln.

garyneal

San Antonio Spurs po raz kolejny udowadniają, że znają receptę na budowanie zwycięskiej drużyny. Zatrudniaj zawodników, którzy są dobrzy, pozbywaj się tych, którzy nie są wystarczająco dobrzy. Dlatego zdecydowali się ściągnąć do siebie Belinelliego w miejsce Gary’ego Neala, któremu stanowczo odmówili zapłacenia około półtora miliona Q/O. Gary długo negocjował z kilkoma klubami, aż w końcu zdecydował się przenieść swoje warte 9,7 punktów na mecz talenty do Milwaukee.

Gary w Spurs był, powiedzmy sobie szczerze, przeciętnym graczem, który trafił do doskonale ułożonego systemu, który pozwalał mu wykorzystywać jego największy atut – rzuty za trzy (co prawda tyko 35,5% w zeszłym sezonie, ale w dwóch poprzednich już 42%). Bucks podjęli decyzję o zatrudnieniu kolejnego zawodnika, który opiera swoją grę na rzutach z dystansu, a nie potrafi (i nie lubi) penetrować i grać pod koszem. W zeszłym roku oglądaliśmy horror w wykonaniu Jenningsa/Ellisa, w tym roku szykuje nam się powtórka z rozrywki. Neal jednak, mam taką nadzieję, nie będzie przymierzany do grania na pozycji pierwszego PG, ale jako zmiennik OJa z ławki.

Jedyne co mnie cieszy w tym kontrakcie to fakt, że Gary nie został przepłacony. Źródła zgadzają się póki co do jednego – kontrakt będzie opiewał na dwa lata, a jego wartość wyniesie między 6,5-7 milionów dolarów. Dlaczego tylko to mnie cieszy? Bo Neal nie wnosi do zespołu nic więcej jak trójki. Jego defensywa będzie przypominała o wszystkich błędach, jakie popełniał Ellis. Jest trochę niewymiarowy, jak typowo combo guard, stąd nigdy nie będzie wiadomo, kogo mu przydzielić defensywnie. I o ile potrafi się momentami przykleić do swojego gracza, o tyle często zdarza mu się przysypiać jeśli chodzi o obronę zespołową (Spurs byli 4 punkty / 100 posiadań lepsi, kiedy Neal siedział na ławce). Pozostaje nam jeszcze zapełnić dziury na PG i SF, ale patrząc na to, kto został wolny na FA oraz na to, że żadnego s’n’t nie widać na horyzoncie, może skończyć się na tym, że zaoszczędzimy nieco kasy w tym roku i zagramy tym, co mamy…

Mam dla was jeszcze dwa filmy. Pierwszy gloryfikujący Neala i przypominający jego heroiczny wyczyn z 2011:

Oraz 10 minuty skrót, pokazujący, jak cholernie schematycznym i mało kreatywnym zawodnikiem w ataku jest Gary:

Reklama
Categories FA