W środowy wieczór telefonicznym gościem SportsRadio był John Hammond, który ze stoickim spokojem skomentował obecną sytuację Bucks. Wiadomo, tematem przewodnim był Jennings oraz decyzja klubu o nieprzedłużanie z nim umowy już na początku sezonu. Oto najciekawsze wypowiedzi GMa Bucks:
Czy Bucks wrócą do negocjacji kontaktu z Jenningsem przed 31 października?
Mamy jeszcze kilka godzin (przypominam, że rozmowa miała miejsce w środę), ale raczej nie uda nam się teraz niczego podpisać. Jednak nigdy nie mów nigdy. Chodzi wyłącznie o sprawy finansowe, chcemy żeby Brandon związał się z klubem na długie lata.
Jak wygląda przyszłość klubu i Jenningsa?
Brandon będzie zastrzeżonym wolnym agentem. Myślę, że jakoś od 1999 roku mieliśmy 262 zastrzeżonych agentów, z czego 78% z nich podpisało kontrakty ze swoimi klubami. Powody są dwa: 1) ponieważ są zastrzeżeni, 2) myślę, że kluby są w dogodnej sytuacji, żeby zatrzymać własnego zawodnika. Taki mamy cel z Brandonem teraz i tak samo będziemy myśleli pod koniec sezonu. Chcemy, żeby w przyszłości był naszym zawodnikiem.
Dlaczego nie podpisano przedłużenia teraz?
Czysty biznes. Brandon i jego agent mają jakąś kwotę w głowie, my mamy inną. Na tym polegają negocjacje. Jeśli nie możesz podjąć decyzji, która jest satysfakcjonująca dla obu stron, odkładasz je na później. Raz jeszcze powtórzę, Brandon ma do wykonania zadanie, tak samo jak i my. Chcemy zatrzymać Brandona na kolejne lata.
Jak bardzo cena, jaką klub będzie musiał zapłacić za Brandona zmieni się, gdy stanie się on RFA?
Jeśli dzisiaj nie dojdziemy do porozumienia, to latem rozpoczynamy wszystko od zera. Oczywiście, kwoty ulegną zmianie.
Cztery najważniejsze osoby w klubie: Ellis, Skiles, Jennings i Hammond mają ostatnie lata swoich umów. Co dalej?
Monta wie doskonale w jakiej jest sytuacji i teraz będzie chciał zrobić wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Wiem też, że trener da się z siebie wszystko, tak samo jak ja. Identycznie na pewno zachowa się też Brandon, jeśli nie uda nam się dzisiaj podpisać nowej umowy.
Jak bardzo podpisane umowy przez Lawsona i Curry’ego wpłyną na żądania Brandona?
Powtórzę, jeśli nie uda nam się dzisiaj dojść do porozumienia, to latem zaczniemy całkowicie nowe rozmowy. Wtedy będziemy inaczej patrzyli na wiele spraw.
Hammond dodał jeszcze, że w ostatnich latach liczba debiutantów wybranych w pierwszej rundzie, która przedłużyła kontrakty przed ich wygaśnięciem drastycznie zmalała w ostatnich latach. Nagle wymienił z 30-40 nazwisk z pamięci – wszyscy zawodnicy, którzy byli w takiej samej sytuacji jak Jennings teraz i ostatecznie zdecydowali się pozostać w swoich klubach.
Zapytany o to, jak zachowa się Jennings, jeśli kontrakt nie zostanie teraz przedłużony, Hammond nie wybrał zbyt dobrej odpowiedzi. Dobrą odpowiedzią byłoby chociażby udanie, że nie dosłyszał pytania i pójście dalej. Hammond powiedział, że jego wzorem profesjonalizmu jest Eric Gordon, co moim zdaniem było najgorszą z możliwych odpowiedzi. Pamiętacie, że latem Gordon jako RFA podpisał kontrakt z Phoenix, jednak jego oferta została wyrównana przez Hornets i Eric musiał zostać w Nowym Orleanie. A teraz okazuje się, że Gordon jest wyłączony z gry przez milion lat z powodu kontuzji kolana, o której nie wie nikt w klubie. Profesjonalizm pełną gębą.
Miejmy nadzieję, że tego typu sytuacja nie będzie nas dotyczyła, Jennings się na nas nie obrazi i nie będzie chciał uciec z dala od Milwaukee.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.