Gooden i Redd wracają! W tym tygodniu!

Jako jedyny fan Bucks w mieście jaram się niesamowicie.

1. Drew Gooden wraca do gry – będziemy go mogli zobaczyć na parkiecie najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu. Nie ma co ukrywać, że jego warta 32 miliony w pięć lat obecność pod koszem bardzo się przyda w najważniejszym momencie sezonu. Drew spędził już kilka pełnych treningów z drużyną i jedyne nad czym musi teraz popracować to kondycja. Przypomnę, że skrzydłowy Bucks opuścił ostatnie 28 meczów Bucks, a w sumie nie zagrał w 37 meczach w tym sezonie.

2. Michael Redd zagra już albo w piątek albo w sobotę. Po raz pierwszy od 14 miesięcy normalnie trenuje i gra w wewnętrznych meczach. Nie wiadomo jednak w jakiej formie jest 31 latek, który przez ostatnie dwa lata praktycznie nie grał. Dodatkowo, na dwójce dobrze spisują się na nowo Salmons i Douglas-Roberts, co dodatkowo może ograniczyć Michaelowi minuty gry. Nawet Skiles nie ma podobno pomysłu, w jaki sposób wykorzystać naszego wiecznie kontuzjowanego weterana.

W świetle tych dobrych wiadomości pozostaje tylko czekać na powrót Ersana i ostateczne włączenie się do walki o 8 miejsce na wschodzie.

Reklama