Pierwsze spojrzenie na draft – potrzeby Bucks

24 czerwca Kozły staną przed możliwością wyboru trzech zawodników, z #15, #37 (od Philly) i #47. Potrzeby drużyny są dosyć jasne – trzeba poszukać kogoś, kto będzie w stanie wesprzeć dwóch najważniejszych zawodników: Jenningsa i Boguta. Wydaje się, że w nadchodzącym drafcie będzie można znaleźć co najmniej kilku zawodników, którzy mogliby spełnić nasze wymagania, tyle tylko, że wśród PG to Josh Wall pójdzie z wysokim numerem i tego samego można się spodziewać po jednym z niewielu prawdziwych centrów w drafcie – Cole’u Aldrichu. A więc może przy odrobinie szczęścia udało się wylosować Erica Bledsoe’a albo Daniela Ortona? Wiadomo, że podstawą w drafcie jest branie aktualnie najlepszego dostępnego zawodnika, tak więc nastawianie się na konkretnych zawodników nie jest zbyt dobrą opcją. Jakie więc mamy możliwości?

Jeśli chodzi o wysokich podkoszowców, można już chyba na starcie zapomnieć o Cousinsie, Favorsie, Davisie czy Monroe, bo wątpię, żeby któryś z nich dotrwał do 15 miejsca. Gdyby nie udało się utrzymać Salmonsa w drużynie, można by też pomyśleć o ściągnięciu młodego i atletycznego skrzydłowego i tutaj też od razu można wykluczyć Turnera i Wesley’a Johnsona. Pora więc włączyć Draftexpress i nbadraft.net w poszukiwaniu aktualnych informacji i mocków. Czytając poniższą listę kandydatów pamiętajcie o jednym, mało kto uważał, że w 2008 uda nam się wylosować Alexandra, a w zeszłym roku Jenningsa…

Wg założeń Draftexpress dom Milwaukee z numerem 15 mógłby zawędrować Xavier Henry (SG/SF – 19 lat). Widziałem go w jednym meczu Kansas w tym sezonie i na podstawie tego za dużo powiedzieć nie mogę. Czytałem jednak, że nie jest to zawodnik o wielkim potencjale ofensywnym, ale wyróżnia się solidną obroną i dobrym podaniem. Mógłby jednak od razu włączyć się do rotacji drużyny, z tym, że ciężko powiedzieć, czy na dłużej zostałby rezerwowym, czy też mógłby niedługo zostać graczem pierwszej piątki.

Ridiculus Upside z kolei informuje nas o tym, że z 15 będzie dostępny Donatas Motiejunas z Bennetonu (PF/C – 19 lat).  Problem z Litwinem jest taki, że pomimo swojego wzrostu nie jest dominatorem jeśli chodzi o obronę pod koszem i zbiórki. Oczywiście w kilku źródłach jest porównywany do Bargnaniego i Frye’a, ale nie wydaje mi się, żeby był to dobry pomysł (nie jestem zwolennikiem brania miękkich wysokich drewniaków), szczególnie, że najprawdopodobniej musiałby jeszcze spędzić minimum rok w Europie, żeby nabrać odpowiednich umiejętności do NBA (poza tym ma ważny kontrakt z Bennetonem jeszcze przez przyszły sezon). Mam wielką nadzieję, że Bucks nie popełnią tego błędu i nie skuszą się na ryzykowny wybór Litwina.

Trzecia strona z mock draftem, którą przejrzałem jest nbadraft.net, którzy wspominają o Hassanie Whiteside (PF/C, 20 lat). Hassan jest idealny dla wszyskich zafascynowanych youtubem, wsadami i highlightami – jest niesamowicie skoczny, uwielbia kończyć akcje wsadami, a co najważniejsze, jest świetnym blokującym (średnia 5,4 bloku na mecz). Co z tego jednak, skoro oprócz wsadów i skoczności może się pochwalić jedynie średniej jakości jumperem z półdystansu i nic więcej. Może się więc okazać, że zakontraktowaliśmy zawodnika na TOP10, który nie ma zielonego pojęcia o zawodowej koszykówce. Pojawiają się też wątpliwości co do jego zaangażowania i dojrzałości.

Dużo też będzie zależało od możliwych wymian i FA. Pojawiają się głosy, że Bucks są już wstępnie zainteresowani pozyskaniem Kevina Love, czy Davida Lee z FA. Sezon ogórkowy niedługo się zacznie i będzie można popuszczać wodzy fantazji.

Reklama