Wczoraj pojawił się sympatyczny wpis o szansach kilku zespołów na mistrzostwo w Grecji, teraz będzie wpis o tym, jaka jest szansa aby kilku zawodników tejże ligi za bardzo nie ucierpiało w starciu ze świńską gryp (tak to będzie wpis w stylu Faktu, szczególnie dla tych, którzy w przeciwieństwie do mnie odróżniają świńską grypę od zwykłej grypy).
Jak podaje serwis sport-fm.gr, kilka tygodni po tym jak na H1N1 zachorowali Sofokolis Schortsanitidis i Kostas Papanikolau z Olympiacosu, kwarantannie zostało poddanych dwóch graczy Maroussi – Michalis Pelekanos oraz Kostas Kaimakoglou. Z przyczyn oczywistych, tych dwóch ostatnich zawodników nawet nie brano pod uwagę przy ustalaniu składu na Euroligowy mecz z Union Olimpia. Jak się okazuje, Maroussi ma dodatkowego pecha, bo kontuzjowani są Arigbabu oraz Diamatopoulos. Niestety dla klubu, władze Euroligi nie zgodziły się na przełożenie najbliższego meczu,a decyzja w sprawie przełożenia niedzielnego spotkania z Olympiacosem może zapaść w każdej chwili.