Na Ball Don’t Lie pojawiło się podsumowanie roku 2008. Nie będę całości tłumaczył, bo niewiele tam treści, ale pozwolę sobie zamieścić kilka najciekawszych Photoshopowych przeróbek Eddiego Curry’ego. Oprócz tego będzie krótki filmik biograficzny o „The Machine” z Los Angeles Lakers. A ci, co przegapili wakacyjną inwestycję Arenasa, będą mogli jeszcze raz rzucić okiem na kilka fotek najlepiej zainwestowanego miliona dolarów w historii profesjonalnej koszykówki.
Na zachętę, pierwsza lekkoatletyczna fotka:
Mało? Proszę bardzo (to ma być animowany gif. Jak się nie animuje, klikać tutaj)
To tyle, jeśli chodzi o Eddy’ego. Na blog.washingtonpost.com wciąż można znaleźć zdjęcia wakacyjnej inwestycji Arenasa, o której wspominałem na samym początku notki. W co Gilbert zdecydował wpakować aż milion dolarów? Otóż, moi drodzy w basen! Kilka faktów:
– sama skała którą widzicie na zdjęciach kosztowała prawie pół miliona,
– w basenie znajdują się aż trzy zbiorniki z rybami (cena sklepowa to podobno kolejne pół miliona),
– jeden ze zbiorników znajduje się w piwnicy i jest dodatkowo wyposażony w specjalną sofę, na której Gilbert może się relaksować wśród rybek,
– na basenie znajdziemy też oczywiście telewizor, w specjalnie stworzonej „grocie” telewizyjnej.
A oto i zdjęcia:
Obiecałem również jeden filmik z Sashą, ale w końcu dam dwa. Bo przypomniało mi się w między czasie, że Baron Davis i Steve Nash to przecież jedna rodzina…
Jedna myśl w temacie “Kretynizmy roku 2008”
Możliwość komentowania jest wyłączona.