3. Hustle and bustle

hustleandbustle Dzisiejszy felieton zacznę od przedstawienia wyczynów Dwighta Howarda i Chrisa Paula, którzy w tym sezonie póki co nie mają  godnych przeciwników na swoich pozycjach (szczególnie Paul w tej chwili przy kontuzji Parkera, kiepskiej formie Nasha  i wolnym powrocie do zdrowia Derona).

Howard w meczu przeciwko Thunder miał 30 punktów,  19 zbiórek i 10 bloków, co złożyło się na jego pierwsze triple-double  w karierze. Fakt jest też taki, że nikomu nie udało się zdobyć ponad 30 punktów oraz 10 bloków w meczu od 1996 roku, kiedy wyczynem tym popisał się Hakeem Olajuwon. Dodajmy do tego, że w historii tylko Hakeem i Kareem do takich zdobyczy mieli podobnie imponującą ilość zbiórek.

Jeśli zaś chodzi o Paula, to jego seria kolejnych meczów z minimum 20 punktami i 10 asystami zakończyła sie na siedmiu. Do tej pory najdłuższą serią mógł się pochwalić Oscar Robertson, który dokonał tego przez pięć meczów na rozpoczęcie sezonu w 1968 roku.

Wiadomo, że James, Wade i Bryant sa najbardziej dominującymi zawodnikami w lidze, ale o żadnym z nich nie można powiedzieć, ze wyprzedza „konkurencję” na swojej pozycji tak bardzo, jak powyżsi panowie.

2. Gracze Filadelfii dalej maja niemałe problemy z przystosowaniem się do gry razem z Eltonem Brandem. Z odpowiednim rozstawieniem zawodników na parkiecie, aby zapewnić swojemu skrzydłowemu jak najwięcej miejsca, nie za natomiast trenera Maurice Cheeks. Wpadł on ostatnio na pomysł, aby na parkiecie nakleić krzyżyki „X”, odpowiadające każdemu zawodnikowi. Teraz w końcu każdy z nich będzie wiedział gdzie ma stać, kiedy Brand będzie przy piłce.

3. O tym, jak źle toczą się sprawy w San Antonio, świadczyć może wypowiedź Bruce’a Bowena:
„Czasem zdarzają się momenty, kiedy trzeba całkowicie ufać trenerom. Jesteśmy jak Żydzi z czasów biblijnych, wiemy że musimy przejść przez dzicz, ale nie znamy drogi. A im dłużej kręcimy się w kółko, tym bardziej zaczyna się to robić denerwujące. Sezon jest co długi, ale nie chcemy zbyt dużo czasu spędzać w dziczy.”

4. Po jednym z treningów Orlando, Gortat załozył się z Pietrusem, że zapakuje wybijając się z linii rzutów wolnych. Mickael oczywiście mu nie uwierzył, dlatego na parkiet posypało sie kilka drobnych, które potem były do zgarnięcia przez zwycięzcę zakładu. Chwilę potem na parkiecie pojawili się boso pozostali zawodnicy, z trenerem van Gundym na czele. Gortat nie miał problemów z pierwszym wsadem, jednak Pietrus miał wątpliwości, co do miejsca wybicia. Marcin bez problemów powtórzył całą czynność i tym razem usłyszał jedynie brawa ze strony swoich kolegów z drużyny. „Zapłatę przyjmę w Euro” – powiedział na koniec Marcin do zawiedzionego porażką Michaela.

Dla przypomnienia, wsad Gortata z meczu gwiazd ligi niemieckiej:

5. Jason Kidd kontynuuje gonitwę za Oscarem Robertsonem i Magikiem Johnsonem w kategorii najwiekszej ilości triple-double w historii. W meczu przeciwko Lakerson (16 punktów, 11 zbiórek i 10 asyst) Kidd zanotował swoje 101 triple double w karierze. Prowadzący na liście wszech czasów Robertson miał 181 a drugi Magic – 138.

6. W pierwszych 7 meczach przeciwko Detroit, rozgrywajacy przeciwnych drużyn zdobywali średnio 17.1 punktów (a byli to: Ford, Daniels, Felton, Calderon, Harris, Rondo i Udrich).

7. Start NYK (bilans 5-3) jest najlepszy od sezonu 2000-01, kiedy trenerem był jeszcze Jeff van Gundy.

8. Portland równiez rozpoczęli sezon od bilansu 5-3, mimo, że 6 z 7 ich pierwszych przeciwników zakończyło poprzedni rok z minimum 52 zwycięstwami.

9. Po wygraniu 6 kolejnych meczów z rzędu na otwarcie sezonu, Atlanta teraz przegrała 2 z rzędu… wszystko oczywiście po tym, że o nich napisalem i wspomniałem, że od tego momentu zaczną przegrywać… Dla przypomnienia, start 6-0 był pierwszym tak dobrym rozpoczęciem sezonu od sezonu 1997-98.

10. Porażka Bostonu z Denver była pierwsza przegraną na własnym parkiecie od 2 meczu finałów konferencji wschodniej z Detroit. Od tamtego czasu, Celtowie wygrali 9 kolejnych meczów, wliczając w to pojedynki w play-offs.

11. W meczu z Sacramento, Shaq zdobył 29 punktów, 13 zbiórek oraz 6 asyst. Był to jego pierwszy z mecz z ponad 25 punktami, 10 zbiórkami i 5 asystami od 2 marca 2007 roku, kiedy jeszcze grał w barwach Miami.

12. Po meczu z Lakersami, Iverson zdobywając 25 punktów wyprzedził Elgina Baylora na liscie najlepszych strzelców wszech czasów i zajmuje teraz 19 pozycję z 23,156 punktami.

A skoro o wyprzedzeniach mowa, Shaq po meczu z Houston wyprzedził Johna Havlicka i zamyka w tym momencie pierwszą dziesiątkę najlepszych strzelców wszech czasów.

13. W meczu z Nuggets, Cavs rzucali ze skutecznoscią 57% z gry (47-82). Była to ich najlepsza skuteczność od 8 lutego 2005 roku, kiedy w meczu z Raptors trafili 45 z 78 rzutów oraz druga najlepsza w historii od czasu wybrania LeBrona w drafcie.

14. Wygrana Chicago z Dallas była dopiero 3 w ostatnich 21 pojedynkach tych dwóch druzyn.

W tym samym meczu Eric Dampier zebrał 18 piłek, co było drugim wynikiem w karierze. Najwiecej piłek – 26 – zebrał 29 stycznia 2005 roku w meczu z 76ers.

15. Ciekawa statystyka. Kiedy Carter jest najlepszym strzelcem Nets, ich bilans wynosi w tym sezonie 1-4. Kiedy jest najlepszym podającym: 1-3.

16. W meczu z Portland, Wade zdobył 36 punktów i ustanowił nowy rekord Miami w ilości meczy z ponad 30 punktami. Póki co, wynosi on 4 z rzędu i ciakawe ile uda się jeszcze ustanowić.

17. Wygrana z Memphis 132-103 była pierwszym meczem Knicks z ponad 130 punktową zdobyczą punktową od 27 grudnia 2006, kiedy wygrali po dogrywce 151-145 z Detroit.

18.  W spotkaniu z Bucks, James zdobył dokładnie 41 punktów po raz trzeci w czterech ostatnich meczach. Stał się dzieki temu pierwszym zawodnikiem po Jordanie (w 1991), który w co najmniej trzy razy zdobył więcej niż 40 punktów w pierwszych ośmiu meczach sezonu.

19. Raymond Felton zaliczył co najmniej jedna asystę w kolejnych 212 meczach (od 4 stycznia 2006 roku).

Podobnym wyczynem może pochwalić sie Carmelo. Zdobył on ponad 10 punktów w kolejnych 212 meczach, co jest najdłuższą aktywną serią w NBA.

20. Inauguracja sezonu od 6 kolejnych zwycięstw Lakersów jest pierwszym tak dobrym startem od sezonu 2001-02. W tamtym sezonie, Lakersi zdobyli też swoje ostatnie mistrzostwo…

21. Torry Porter zrobił dobre pierwsze wrazenie z Phoenix, rozpoczynając sezon od bialnsu 6-2. Jest to najlepszy start w historii Suns po pierwszych osmiu meczach:

  • Terry Porter – 2008-09 – 6-2
  • Jerry Colangelo – 1972-73 – 5-3
  • Paul Westphal – 1992-93 – 5-3
  • Scott Skiles – 1999-2000 – 5-3

I to wszystko na dzisiaj. Do usłyszenia stardardowo w przyszła niedzielę!

źródła:
jsonline.com
sun-sentinel.com
espn.com

Reklama